sobota, 10 sierpnia 2013

Opowiadanie 1 - Happy end, czy może odwrotnie.

Razem z Kit'em wsiedliśmy w pierwszą lepszą taksówkę i wróciliśmy do domu chłopców, trzymając się za ręce. A gdy weszliśmy do środka wszyscy się nas patrzyli, jak nigdy..



Kieran: Chwila..  co tu się dzieje?! Dean mówił, że wszystko między wami Ok..
D: Ciiiiii....
C: Emmmm.. nieee.. muszę z nim porozmawiać, w cztery oczy.
*Wszyscy wyszli z salonu*.
D: co ty..
C: Wiesz.. Jesteś cudowny i wgl. ale to co było między nami.. to nie było prawdziwe uczucie.
D: no co ty? tylko raz się pokłóciliśmy!
C: to nie chodzi o kłótnie! po prostu.. to było chwilowe uczucie...
D: Chcesz powiedzieć, że to było tylko zauroczenie..?
C: Tak. Przepraszam, ale ja się bardzo łatwo zakochuję. I potem mam przez to problem.
D: Okey.. rozumiem. A długo jesteś z Kit'em?
C: Od dziś.. 5 min jakieś.
D: Szkoda tylko, że w naszą rocznicę.
C: Przepraszam! sama nie wiedziałam, że to się tak skończy.
D: Nie ważne.. Spadam. Cześć.
C: Nie zaczekaj..!!

DEAN'S FEELING..


"próbowałam go zatrzymać, ale mnie nie słuchał -  był smutny i wkurzony jednocześnie"

*schodzę na dół*

C: Nicole? co ty tu robisz? z Harrym.... !
N: Wiesz.. zrozumiałam pewne rzeczy i .. wiem, że będę z Harrym szczęśliwa. I.. że to ten jedyny.. KOCHAM GO BARDZIEJ NIŻ WCZEŚNIEJ ZAYN'A. Ale nie przyszłam tu żeby ci o tym mówić tylko.. chciałabym się już z tb pogodzić. Nie tylko ja ale i Becky.. Perrie.. ale Pezz się jeszcze na ciebie trochę złości.. nie może zapomnieć o tej akcji. Zdaję mi się, że musisz jej udowodnić, że Zayn Cię nie obchodzi.. i takie tam..
C: Jasne wiem o co chodzi. A tak wgl. to... też bym chciała się już z wami pogodzić. Tęskniłam ! i przepraszam za wszystkie błędy.. nawet już myślałam nad niespodzianką dla was.!
N: Daj spokój! nie musisz nic robić, wiem jaka jesteś i to akceptuje - przyjaźń bez kłótni to nie przyjaźń!
Kochamy Cię! Mimo to, że nas często denerwujesz.
C: Ja też was bardzo mocno Kocham!



C: no a gdzie są dziewczyny?
N: Poszły się przejść,Powinny za niedługo przyjść.
C: Okey, Mam nadzieję.. Jak się pogodzimy to chciałabym was zaprosić do Kina.
N: Ok. Mi pasuje.. to my się dołożymy do popcornu i innych smakołyków..
C: Spoko, tylko musimy zaczekać aż przyjdą.

*czekaliśmy na nie pół godziny, gdy się wszystkie pogodziłyśmy poszłyśmy do obiecanego kina, a chłopaki zrobili sobie dzień sportu, później planowaliśmy imprezę*

20:00 czas imprezy..

Tańczyliśmy do samego rana. Nie mogliśmy się doczekać balu - który miał się odbyć za kilka godzin.

Zobaczyłam, że Becky usiadła - więc podeszłam do niej..

B: O Hej! Co tam?
C: Hej! No nic.. chciałam chwilę porozmawiać. Bo dawno nie rozmawiałyśmy.
B: Aaa.. tak..
C: Jak tam między tobą a Kieranem?
B: Świetnie! jeszcze nigdy się nie pokłóciliśmy i .. on jest taki cudowny! oby to nie było tylko zauroczenie.. bo to naprawdę fantastyczny chłopak!
C: serio? nigdy?
B: no tak..
C: Jeeej .. wy jesteście idealną parą. Cieszę się, że jesteście szczęśliwi. A pomyśleć, że nie dawno to byli tylko nasi idole, a my ich fankami.. a teraz? ..
B: NO, też w to nie mogę uwierzyć.. nie pozwolę mu teraz odejść! Choćby nie wiem co się stało. Idealna? Dzięki.. ale nie ma ideałów xDD
C: Są wyjątki.. 
Kieran: a wy o czym tak rozmawiacie?
B: O niczym skarbie..
Kieran: YHYM..
C: Oj taakie tam nasze sprawy.. 
Kieran: Ok. zostawcie to na później.. teraz trzeba ćwiczyć! Chodź skarbie! 

*złapał ją za rękę i zaczęli tańczyć*

Kit: Wszystko Ok, skarbie?
C: Nie.. 
Kit: chodzi ci o Deana?
C: Nie...
Kit: Daj spokój.. widzę jak na niego patrzysz.
C: Przepraszam Cię jeśli się czujesz nie kochany.. KOCHAM CIĘ. Po prostu.. żal mi się jego zrobiło.. pomyśl jak byś się czuł, jakbym Cię zostawiła  w naszą rocznicę dla twojego przyjaciela..?
Kit: No, strasznie.. ale on chyba już o tobie zapomniał..
C: Jak to!!?
Kit: On.. on.. ma dziewczynę.
C: Co?  
Kit: No.. patrz..

*pokazuje mi zdjęcie jego dziewczyny na telefonie*

wyskoczyło to ..



C: Yyy.. Selena? SERIO?!! Nie było lepszej!?!
Kit: Spokojnie.. nie lubisz jej?? 
C: podpadła mi jak zaczęła się kumplować z Taylor!!
Kit: Nie lubisz Tay?
C: Żartujesz? Nienawidzę!!! 
Kit: Dlaczego?
C: Pytasz się jeszcze?! była z Harrym i go wykorzystywała, a potem roznosiła plotki w miediach.. jednej z nich nie zapomnę jak powiedziała, że całuje się jak ślimak, a to nie prawda !!! Ona ma na nią zły wpływ. I w dodatku teraz Sel, nie przyjaźni się tak samo z Demi jak kiedyś.. wolała TAY..
Kit: Skad wiesz?
C: Oj Kit.. wszystko musisz wiedzieć?
Kit: TAK.. Całowałaś się z nim..? możesz mi powiedzieć, nic nikomu nie powiem. On też się nie dowie.. no więc..?
C: No dobra.. całowaliśmy się kiedyś, ale.. między nami nic nie było i nie jest.. graliśmy tylko w butelkę ze znajomymi.. I ty nic nie wiesz!
Kit: Okey, to teraz ja ci coś powiem...
C: ...?
Kit: Selena to moja idolka..
C: grr.. no nie.. OK. Postaram się zachowywać normalnie.
Kit : Dobra.. my tu się wyżalamy a za niedługo Bal.. Mamy nie całą godzinę, żeby się wyszykować na teeen BAAAL.. CHODŹMY!
C: Okeeey.

 "po godzinie byliśmy już gotowi, nie mogłam się doczekać gdy ogłoszą najlepszą tańczącą parę".

Po kilku godzinach mogliśmy już usłyszeć wyniki..

"Królową Balu zostaje.. Selena Gomez! A Królem... Kit Tanton!".

Byłam strasznie wkurzona, widziałam jak Kit się w nią wpatrywał..

4 lata później ..

Wróciłam do Dean'a i wzielismy ślub wieku 22/23 lat, urodziły nam się dwie córeczki :

Rebecca :


i .. Alan :



Harremu i Nicole urodziła się..

Laura :



i Joe : 


Becky i Kieranowi...

Naomi :




Perrie poroniła a Selena z Kit'em zaadoptowali Chris'a :




KONIEC...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz